środa, 24 października 2018

Objawy somatyczne a diagnostyka innych chorób

W dzisiejszym poście, chciałabym opisać kilka sytuacji, w których anoreksja może utrudniać diagnostykę innych chorób. Szczególnie, kiedy jest ona przez nas ukrywana. Często lekarz ma problem z ustaleniem przyczyny danej choroby. Sama ostatnio kilka razy analizowałam, co dany objaw może u mnie oznaczać - czy wiązać go z zaburzeniami odżywiania, czy nie. Szczera rozmowa z lekarzem znacznie ułatwi taką diagnostykę, albo też wpłynie na sposób leczenia. Z pozoru coś, co nie wydaje nam się groźne - może mieć poważne konsekwencje. Nie każda dziewczyna z zaburzeniami odżywiania jest bardzo chuda i widać to na pierwszy rzut oka, dlatego lekarz na to nie wpadnie.

Upadek z roweru, rana duża, do szycia. Po jakimś czasie zauważamy, że wcale się ona nie goi. Pytanie: doszło do zakażenia, jak tak to z jakiego powodu? Rana wygląda coraz gorzej. Nie wiadomo co takiemu pacjentowi jest. Dajemy antybiotyk, ale nie działa - problemy z odpornością, a może po prostu niedobór makro i mikroelementów odpowiedzialnych za gojenie się rany?

Czarne stolce. Sugerują krwawienie z górnego odcinka przewodu pokarmowego. Pytanie, dlaczego? Sama na sobie też to przerabiałam. Czy to dlatego, że biorąc dziennie 3,6 g ibuprofenu uszkodziłam sobie śluzówkę żołądka? Czy też podrażnienie przełyku, przewodu pokarmowego przez wymuszanie wymiotów i picie tych różnych.....szamponów, perfum? A może zmiana zabarwienia wynika z suplementacji żelaza? Mogło to być wszystko na raz. Takie krwawienie, może mieć naprawdę przykre konsekwencje, nie mówiąc już o nadkażeniu tych ran.

Zaburzenia hormonalne - szukamy przyczyny niedoczynności tarczycy. czy innych zaburzeń hormonalnych - płciowych, przysadkowych, nadnerczowych. Długotrwały głód wiele by wyjaśnił.

Próchnica - dentysta rozkłada ręce i nie wie już co robić. Prawie każdy ząb do kanałówki. Czasem podleczą nam zęby antybiotykami, a to kolejna "trutka" dla naszego przewodu pokarmowego, a przecież nasze zęby są takie przez niedobór makro i mikroelementów, czy też wynikają z działania kwasów - przez wymiotowanie.

Morfologia - erytrocyty okej, bo przecież suplementujemy żelazo. Ale skąd spadek białych krwinek? Czy to dlatego, że brałam za dużą dawkę hormonów tarczycy, czy przez niedożywienie, a może coś innego?

Wszystko można tak przeanalizować.

W podstawowych badaniach często może nie wyjść nasze niedożywienie - nasz organizm produkuje więcej hormonów stresu i jakoś próbuje sobie radzić, dlatego często możemy mieć mniej więcej prawidłowe wyniki. Dopiero bardziej szczegółowe badania o tym nam powiedzą.

Jak dzieje się coś złego, warto wspomnieć lekarzowi z jakiego typu problemami się stykamy lub stykałyśmy, nawet jak już minęły lata, czasami odbije się to jakoś na organizmie. Łatwo tak się pisze, ale sama lepsza nie jestem. Trafiłam kiedyś do świetnej endokrynolog. Nie należę do osób najszczuplejszych, a wtedy niedoczynność dała mi tak popalić, że mimo tego że zjadałam ok.800-900kcal i tak utyłam. Przeprowadziła ze mną bardzo szczegółowy wywiad. Zapytała czy się odchudzałam, czy nie miałam anoreksji. Serce mi stanęło. Wszystkiemu zaprzeczyłam. Lekarz  - chyba jeden z najlepszych z jakimi miałam do czynienia - wywiad i badanie bardzo szczegółowe, lecz tak mnie to wystraszyło, że więcej już do niej nie poszłam, ale polecam ją wszystkim znajomym. Obiecuje sobie, ze więcej tego nie schrzanię. Bądźcie mądrzejsze. Proszę

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz