niedziela, 11 listopada 2018

Układ krążenia




Jedną z cech niedożywienia jest niskie ciśnienie krwi. Nie ma ustalonej dolnej granicy ciśnienia (tak jak w przypadku zbyt wysokiego) - jednak kiedy nasze ciśnienie jest z niższe niż było kiedyś - wtedy należy zacząć trochę bardziej je kontrolować. Przyczyn niedociśnienia związanego z niedożywieniem też może być wiele - odwodnienie, stosowanie leków moczopędnych, przeczyszczających - wtedy spada nam objętość krwi  - płynie ona w naczyniach pod niższym ciśnieniem.  Moje wartości ciśnienia to około 90/55, w stresie trochę wyższe, co ciekawe - zawsze u lekarza potrafię mieć wartości nawet 134/90 - ale to tzw. nadciśnienie białego fartucha (na zajęciach jak sobie mierzyliśmy miałam w normie, wysokie mam w sytuacji osobistej konsultacji lekarskiej). Niskie ciśnienie u mnie odczuwam zwykle bólem głowy albo ogólnym "przymuleniem", u mnie dodatkowym czynnikiem nasilającym była niedoczynność tarczycy, Niedociśnienie rozwija się też wtórnie do zaburzeń hormonalnych, które też mogą być wywołane zbyt długą, restrykcyjną dietą. Powikłania niedociśnienia mogą być różne - na początku odczujemy zmęczenie, spowolnienie, zachowanie "śpiącej królewny" - jednak po dłuższym czasie może dochodzić do zmniejszenia przepływu krwi przez ważne narządy, m.in przez mózg - a przez to do gorszego zaopatrzenia jego w składniki odżywcze i tlen - wpływa to destrukcyjnie na nasze neurony - pojawiają się problemy z koncentracją, zapamiętywaniem. Pamiętam, jak na zajęciach Pani wspomniała nam o dziewczynce, która długo chorowała na zaburzenia odżywiania i miała zaniki kory mózgu - to przerażające....


Częstym powikłaniem są też zmiany w pracy serca - zwykle obserwuję się bradykardię - czyli spowolnienie akcji serca, ale tachykardia też się może zdarzyć (ja miałam szybszą pracę serca niż normalnie, ale w normie się mieściłam, może też dlatego, że jestem trochę nerwuskiem) Tachykardię, czyli przyśpieszoną akcje serca obserwuje się w anemii - kiedy  brakuje nam czerwonych krwinek i hemoglobiny niezbędnych to transportu tlenu do naszych tkanek, serce bije szybciej, aby to jakoś "nadrobić" - tachykardia jest raczej zjawiskiem niekorzystnym - serce musi intensywniej pracować, a to może prowadzić nawet do przewlekłej niewydolności serca. Tachykardia może też być spowodowana wypadaniem płatka zastawki mitralnej - a ta wada też często występuje u osób niedożywionych. Kiedy tachykardia idzie w parze z niskim ciśnieniem - narasta ryzyko wstrząsu. Bradykardia jest związana z utratą masy ciała i jej powikłaniami - też m.in wtórna do zaburzeń hormonalnych, często występuje u osób dobrze wytrenowanych - w tym przypadku jest zjawiskiem korzystnym - świadczy o dobrej wydolności, ale jeżeli wynika z niedożywienia, jest również niebezpieczna dla życia.

Jedną z wad serca, która może być wtórna do niedożywienia jest wypadanie płatka zastawki mitralnej  (nasze serce zbudowane jest z dwóch komór oraz dwóch przedsionków - zastawki to takie drzwi między komorami a przedsionkami, mitralna - inaczej dwudzielna znajduje się między lewym przedsionkiem a lewą komorą). Może mieć przebieg bezobjawowy, ale może prowadzić do poważnych schorzeń, a nawet do nagłej śmierci sercowej.

Niedobór składników odżywczych - m.in witaminy C zwiększa podatność do krwawień i utrudnia gojenie się ran, przez co dodatkowo narażamy się na niedokrwistość. Niedobór witaminy K może zaburzać proces krzepnięcia krwi i prowadzić do skazy krwotocznej, chociaż witamina ta też jest syntetyzowana w jelitach - w przypadku głodówek, stosowania ogromnej ilości środków przeczyszczających czy po prostu spadku odporności, dochodzi do zaburzenia flory jelitowej i synteza tej witaminy może być utrudniona.

W wyniku niedożywienia dochodzi też do poważnych zaburzeń równowagi wodno-elektrolitowej. Przy dużym spadku potasu we krwi - hipokaliemii - istnieje ryzyko migotania komór -  może dojść do nagłej śmierci sercowej. W odwodnieniu często też obserwuje się sytuacje przeciwną - hiperkaliemię - sama niejednokrotnie na badaniach miałam zbyt wysoki potas, grozi to arytmią a przy bardzo wysokiej wartości - może dojść nawet do zatrzymania akcji serca. Innym ważnym elektrolitem jest sód - bardzo często miałam hiponatremię - czyli jego zbyt niski poziom, również jego niedobór źle wpływa na serce, ale daje też sporo objawów neurologicznych - ja zazwyczaj byłam "przymulona", ospała, ale powikłania mogą być dużo gorsze - np. otępienie.

Oczywiście tego jest jeszcze więcej, ale myślę, że te najczęstsze zaburzenia wymieniłam. Myślę, że większość z nas to ambitne dziewczyny, które mają jakieś życiowe cele, nie chcemy umierać, a jak widać - często dzieli nas od tego niewielka granica. Walczmy o swoje życie. Jeżeli mamy jakiś cel, róbmy wszystko, aby droga do jego osiągnięcia była sensowna.
Wiem, że łatwo to napisać, a w rzeczywistości jest dużo ciężej - dużo sił dla wszystkich!!!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz